Relacje interpersonalne młodzieży w okresie dorastania

Ważnym aspektem okresu dorastania jest rozwój społeczny przejawiający się między innymi na płaszczyźnie związków interpersonalnych młodzieży z rówieśnikami.
W tym okresie zaznacza się bardziej niż kiedykolwiek przedtem potrzeba bycia rozpoznawanym i akceptowanym. Z tego powodu grupa rówieśnicza staje się istotnym czynnikiem socjalizacji. W miarę zmniejszania się zależności dorastających od rodziny jej miejsce w zapewnieniu poczucia bezpieczeństwa zajmują rówieśnicy, którzy mają podobne postawy i uczucia.
W ten sposób dorastanie staje się okresem kształtowania przyjaźni i stawania się członkiem znaczącej grupy rówieśniczej. Takie społeczne powiązanie daje młodym ludziom niezwykle ważne w tym czasie korzyści psychiczne, takie jak poczucie zaufania, akceptacji i przyjaźni (Turner, Helms, 1999, s.362). Szczególna rola przypada grupie rówieśniczej także przy kształtowaniu tożsamości. Dzieje się tak poprzez spełnianie przez grupę rówieśników następujących funkcji:
a) zastępowania rodziny - w grupie młody człowiek czuje się bezpiecznie i ma określony status,
b) stabilizacji osobowości - w okresie gwałtownych zmian grupa wpływa stabilizująco na osobowość jej członków,
c) wzbudzania poczucia własnej wartości - przyjęcie do grupy staje się źródłem poczucia własnej wartości,
d) określania standardów zachowania - w grupie kształtują się nowe odniesienia i powstają nowe formy zachowań, co przygotowuje do funkcjonowania w szerszym społeczeństwie,
e) zapewniania bezpieczeństwa wynikającego z liczebności,
f) grupa stwarza okazję do rozwijania kompetencji społecznych - wspólne uczestniczenie w imprezach, dyskutowanie, podejmowanie zbiorowych form aktywności stają się praktycznym ćwiczeniem społecznego funkcjonowania

Oczywiście wpływ związków rówieśniczych na poszczególne jednostki bywa różny. Wiadomo natomiast, że z reguły dorastający nie chcą być postrzegani jako różniący się od siebie. Pojawia się wobec tego pragnienie zewnętrznego upodobania się i widoczna jest tendencja dostosowywania się do norm ustalonych przez grupę. Funkcjonowanie w grupie oznacza przecież bycie lubianym, a społeczna akceptacja, aprobata i poczucie przynależności są podczas lat dojrzewania niezmiernie istotne.
Na ową sympatię grupy należy sobie "zasłużyć". Grupa rówieśnicza wysyła zatem wyraźne sygnały do swoich członków zarówno o "stylu bycia" jak i podstawowych wartościach oraz perspektywach, które należałoby podzielać. Konformizm wobec grupy jest zatem ceną, którą należy zapłacić za ową aprobatę i akceptację ze strony rówieśników.

Konformizm ten osiąga swój szczyt około trzynastego i czternastego roku życia i powoli zanika wraz z osiąganiem przez nastolatków poczucia tożsamości, które uniezależnia je od grupy. Wiadomo, że rówieśnicy wywierają na siebie nacisk po to, żeby podporządkować się standardom grupy, ale prawdą jest również to, że ten nacisk jest słabszy i mniej negatywny, niż mogłyby na to wskazywać kulturowe stereotypy (Bee, 2004, s.376). Pamiętajmy przecież należy, że nastolatki same dobierają sobie przyjaciół i otoczenie znajomych. Dlatego prawdopodobnie wybiorą tych, z którymi mają podobne poglądy i podobnie się zachowują (tamże). Związki rówieśnicze w okresie dorastania mogą przybierać różne formy i być trojakiego rodzaju: związki przyjaźni, złożone są zwykle z dwóch jednostek, najprawdopodobniej o zbliżonej osobowości i temperamencie, a kontakty są intensywne, oparte na lojalności i zaufaniu; paczki (kliki) podobne są do przyjaźni, ale są liczniejsze. Paczki składają się zwykle z trzech lub większej liczby osób mających wspólne zainteresowania i silne emocjonalne powiązania. Paczka jest bardzo ekskluzywna, zwykle składa się z dorastających o takim samym pochodzeniu społecznymi ekonomicznym, mających podobne zainteresowania, postawy oraz przekonania. Członkowie paczki spotykają się codziennie w szkole, lub w sąsiedztwie; grupy koleżeńskie - są najliczniejsze, a kontakty bardziej bezosobowe, nie ma w nich tak silnych więzi przywiązania jak w dwóch poprzednich formach (Turner, Helms, 1999, s.364).
W szerszej grupie koleżeńskiej uczymy się pełnienia różnych ról, wypełniamy określone funkcje, obserwujemy innych i porównujemy się z nimi, przez co rozwijamy własne wartości, a także nastawienia.
W indywidualnych, zamkniętych przyjaźniach i paczkach młodzi ludzie znajdują poparcie i bezpieczeństwo, dzielą się swoimi sekretami i uczuciami rozwijając nową, bardziej wrażliwą perspektywę siebie.

 

Wraz z dorastaniem zmienia się także stosunek dorastających do rodziców. W dzieciństwie rodzice byli zwykle akceptowani bezkrytycznie, bezrefleksyjnie. Teraz jednak stosunek do nich staje się bardziej realistyczny, a niekiedy i przekorny (Harwas-Napierała, Trempała, 2005, s.178).

Rówieśnicy stanowią zatem integralną część nastoletniego życia. Są głównym źródłem wysokiej samooceny nastolatka i jego zaufania do świata w tym okresie życia.

Kryzys autorytetu rodziców pojawia się nierzadko jako rezultat wzrostu krytycyzmu na tle rozwoju czynności poznawczych w tym okresie. Poza tym bardzo duża ilość konfliktów, jakie wzajemnie mają ze sobą dorastający i ich rodzice jest spowodowana nieokreślonym statusem dorastających: nie są już dziećmi, ale też nie są jeszcze dorosłymi. Dorastający stają się też zazwyczaj w stosunku do rodziców bardziej zamknięci niż miało to miejsce w dzieciństwie. Z kolei rodzice nie radzą sobie z uznaniem autonomii swoich dorastających dzieci, nie są pewni ich odpowiedzialności, obawiają się negatywnego wpływu rówieśników W tych przypadkach można więc pokusić o sformułowanie reguły, że do konfliktów nastolatków z rodzicami dochodzi najczęściej wtedy i w tych obszarach, w których oni sobie do czegoś już przyznali prawo, którego rodzice jeszcze nie uznali. Można więc powiedzieć, że źródłem wielu konfliktów dorastających z dorosłymi jest walka o "prawo do samostanowienia", które młodzi sami sobie przyznają zwykle o kilka lat wcześniej, niż są je skłonni przyznać im rodzice. Stanowisko i postawę takich rodziców można wytłumaczyć tym, że przez kilkanaście lat przywykli dbać o dziecko i we wszystkim decydować za nie, że mówili mu, gdzie, kiedy i z kim oraz jak długo wolno mu przebywać, w co się ubierać, jak czesać, czym się zajmować itd. Będąc wciąż razem, tuż obok i bez przerwy, nie zauważyli niemal przemian, jakie w dziecku wraz z wiekiem zachodziły także teraz z przyzwyczajenia usiłują kierować dzieckiem i normować jego życie podobnie, jak to robili przez minionych kilkanaście lat. Przeżywany niepokoju wzmaga się zwłaszcza, gdy zobaczą, jak dorastający dostają się w regiony przyjaźni i sympatii, niekontrolowanego przez nich życia towarzyskiego, erotycznego oraz pierwszych miłości. Z własnego doświadczenia życiowego wiedzą, jak bywają one niebezpieczne i jak potrafią ludziom skomplikować życie. Teoretycznie każda matka i każdy ojciec wiedzą, że ich dzieci się kiedyś usamodzielnią, oderwą od nich i zaczną żyć na własny rachunek i na własną odpowiedzialność. W praktyce jednak wielu z nich im mocniej kocha dzieci, tym bardziej pragnie ten moment opóźnić, odsunąć, oddalić. I choć zdrowy rozsądek nakazywałby nieraz pomóc dziecku w tym procesie usamodzielnienia, strzegąc je od ewentualnych trudności, których na drodze dorosłego życia i tak nie brak, usiłują temu nieuchronnemu skądinąd procesowi nieraz podświadomie przeszkodzić (Kozakiewicz).Z kolei pragnienie owej autonomii wraz poszukiwaniem indywidualizacji jest niezmiernie ważną właściwością dorastających.

Dotychczasowe opisane przeze mnie stwierdzenia pozwalają nam zauważyć, że nastolatki w relacjach z rodzicami mają do wykonania dwa, z pozoru sprzeczne ze sobą zadania: uniezależnić się od nich, a jednocześnie zachować poczucie związku z nimi. Dążenie do autonomii ujawnia się w większej liczbie konfliktów pomiędzy rodzicami a dziećmi; natomiast podtrzymywanie tego związku widzimy w stałym, silnym przywiązaniu dziecka do rodzica (Bee, 2004,s.371-372).
W trudności we wzajemnej komunikacji rolę odgrywają przede wszystkim emocje i przypisywanie przez rodziców i dzieci tym samym zdarzeniom innego znaczenia. Ma to wyraźny wpływ na odmienność uczuć; pójście na prywatkę może wywołać radość u córki, a niechęć u matki. Poza tym typowe dla dorastających są uczucia ambiwalentne, które polegają na niemal jednoczesnym przeżywaniu uczuć przeciwstawnych, takich jak np. miłość i nienawiść. Nadaje to przeżyciom nieokreślony charakter, który stać się może powodem poczucia zagrożenia (Obuchowska, 1983, s.53).

 

 

Oczywiście większość młodych w sytuacjach konfliktowych nie potrafi pojąć i zrozumieć powodu, dla którego rodzice czegoś im wzbraniają lub coś utrudniają. Rodzice z kolei chcą, aby wciąż łączyły ich z dziećmi więzy równie ścisłe i wyłączne, jak to było w dzieciństwie, dzieci zaś już chcą próbować żyć samodzielnie, obok nich, a nie z nimi.

W tym okresie istotnym zadaniem staje się zatem stworzenie efektywnego sposobu komunikowania się między rodzicami i dorastającymi oraz wypracowanie sposobu radzenia sobie z pojawiającymi się problemami. Jest to niezwykle istotne ponieważ znaczenie korzystnego środowiska rodzinnego jest nie do przecenienia, zwłaszcza w tak trudnym okresie dorastania. Brak wzajemnego zrozumienia oraz empatii między rodzicami i dorastającymi zagrozić może bowiem rodzinnej harmonii oraz stać się przyczyną poważnych konfliktów.

Bibliografia

 

 

 

 

 

 

1. Harwas-Napierała B., Trempała J. (red.) (2005). Psychologia rozwoju człowieka, t.2, Warszawa, PWN.
2. Kozakiewicz M. (1981) Zaproszenie do rozmowy, Warszawa, Instytut Wydawniczy Związków zawodowych.
3. Obuchowska I. (1983) Okres dorastania, Warszawa, Nasza Księgarnia.
4. Turner J.S., Helms D.B. (1999) Rozwój człowieka, Warszawa, WSiP.

Ewelina Tokarska